Wioślarka Lotto/Bydgostii wzniosła na podium rękę i spojrzała w niebo. Swój brązowy medal zadedykowała zmarłemu niedawno tacie. Adrian Zieliński z Tarpana Mrocza, mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów, swój medal ciągle dotykał i sprawdzał, czy naprawdę wisi na jego piersi. On też miał specjalną dedykację - dla zmarłego rok temu trenera Ireneusza Chełmowskiego.