Taki wynik nie jest żadną niespodziankę. Chemik jest liderem OrlenLigi, a bydgoszczanki zajmują ostatnie miejsce. Wstydu jednak nie było. Pałac walczył dzielnie, na ile wystarczyło umiejętności. To było znacznie lepsze spotkanie niż obfitujący w ogromną liczbę błędów poprzedni pojedynek w Łuczniczce z Budowlanymi
Łódź. Zamiast 30 własnych błędów, jak z łodziankami, było ich 19.
Trener Rafał Gąsior przemeblował skład. Libero została Anna Korabiec, a Katarzyna Wysocka wchodziła z ławki rezerwowych na przyjęcie zagrywki. Świetną passąęw pierwszym secie miała Agata Pura, grająca jako atakująca. Zepsuła tylko jedną swoją akcję w ataku. Potem ta średnia spadła, ale i tak Pura zakończyła mecz ze skutecznością 48 procent (23 ataki, 11 udanych, 4 błędy, 2 zablokowane). Niezłe spotkanie zanotowała także Katarzyna Połeć.
W całym spotkaniu nie dało się jednak zniwelować przewagi gwiazd Pałacu, które przegrywając już 10:15 w trzecim secie, umiały go i tak wygrać do 20.
MVP meczu została Anna Werblińska
Pałac - Chemik
Police 0:3 (19:25, 18:25, 20:25)
Pałac: Biedziak (2), Naczk (5), Dybek (5), Pura (12), Połeć (8), Twardowska (4), Korabiec (libero) oraz Wysocka (0), Sawoczkina (0), Kaliszuk (9), Fojucik (0)
Chemik: Ognjenović (6), Gajgał-Anioł (10), Werblińska (12), Bjelica (10), Bednarek-Kasza (8), Glinka-Mogentale (8), Sawicka (libero) oraz Krzos (0), Muhlsteinova (0), Kowalińska (2)