Jesteś kibicem i jesteś z Bydgoszczy? Musisz zostać fanem Facebooka Sport.pl Bydgoszcz »
Waldemar Wojtkowiak: Wiedział pan przed meczem, że zagra ze Szkocją?
Michał Masłowski: Nie miałem pojęcia. Rozgrzewaliśmy się, ale nie było wiadomo, kogo trener wpuści na boisko. Mecz ułożył się, tak, jak się ułożył i to też pewnie miało znaczenie dla zmian. Mnie się udało wejść.
I niewiele brakowało, a strzeliłby pan bramkę.
- Wszyscy chyba myśleli, że będę podawał. A ja miałem trochę miejsca i postanowiłem strzelać. Bramkarz jednak sparował
piłkę na rzut rożny.
Radości po meczu nie było.
- Trudno, by mogła być po przegranej. Dla mnie to było pierwsze zgrupowanie z kadrą w której byli zawodnicy z klubów zagranicznych. Na pewno wszystko robiło spore wrażenie. Cieszę się, że mogłem tam być. A co będzie dalej zobaczymy. Nie mam pojęcia, czy dostanę powołanie na kolejne spotkanie.
Trener Nawałka rozmawiał z panem po meczu?
- Indywidualnie nie. Były tylko rozmowy w szatni dotyczące meczu i gry całego zespołu.
Było głośno?
- To są sprawy, które nie powinny wyjść z szatni. Więc wolałbym nie odpowiadać na to pytanie.