Aby zwyciężać muszą oczywiście jednak spisywać się, jak w drugiej połowie spotkania z Legią albo z GKS Bełchatów. Grać odważnie, bez respektu, skutecznie i nie popełniać błędów.
Zawisza zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Ma 7 punktów. Przed nią jest Ruch Chorzów - 8 pkt oraz Korona Kielce z 11 pkt.
Zespoły ekstraklasy mają jeszcze dwie kolejki rundy jesiennej i cztery mecze rewanżowe w tym roku.
Zawisza zagra w nich z:
- Cracovią (wyjazd, 2.11)
-
Górnikiem Zabrze (dom, 9.11)
-
Koroną Kielce (w, 22.11), w pierwszym meczu 2:0
-
Jagiellonią Białystok (w, 29.11) 1:3
-
Śląskiem Wrocław (d, 5.12), 1:2
-
Podbeskidziem Bielsko-Biała (w, 14.12) 1:2
Są to więc cztery mecze na obcych boiskach o dwa na własnym. Aby jeszcze przed zimą odbić się od dna tabeli niezbędne jest przerwanie fatalnej passy wyjazdowej. Zawisza w tym sezonie nie zdobył ani punktu z wyjazdów. Ma na koncie pięć porażek. Pierwsza okazja do zdobycia punktów nadarzy się z Cracovią, w ważnym spotkaniu. Krakowianie są jednym z tych zespołów, które Zawisza może doścignąć.
Najtrudniejszy z wyjazdów to mecz z rozpędzoną Jagiellonią. W Białymstoku bydgoszczanie w poprzednim sezonie dobrze sobie jednak radzili.
Dwa zwycięstwa u siebie to kolejny warunek, żeby zespół miał bardziej spokojną zimę.
Jeśli Zawisza zdoła zdobyć więcej niż połowę z możliwych 18 punktów będzie to wielki sukces zespołu Mariusza Rumaka. Może to dać nawet wydostanie się ze strefy spadkowej.