Pojedynek z Cracovią był czternastym meczem Zawiszy w sezonie. W siedmiu z nich prowadził go Portugalczyk, także w siedmiu, pracujący od września Rumak. Paixao wygrał jeden mecz (2:0 z Koroną w 1. kolejce) i sześć przegrał. Rumak ma 1 zwycięstwo (2:1 z
GKS Bełchatów), 1 remis (1:1 z
Ruchem Chorzów) i 5 porażek.
Po przegranej z Cracovią Rumak podsumował postawę drużyny: - Mamy siedem punktów i jesteśmy czerwoną latarnią. Powiedziałem zawodnikom w szatni, że nie chcę już słuchać, że gramy lepiej, że jest jakiś postęp, bo to bzdury. Popełniamy makabryczne, indywidualne błędy. To się musi zmienić.
Pierwsza okazja w niedzielę, w spotkaniu z
Górnikiem Zabrze, kończącym pierwszą rundę rozgrywek.
Od tego momentu i deklaracji Rumaka liczyć się więc będą przy ocenie Zawiszy tylko punkty.
Przypomnijmy, że Zawisza z 7 punktami zajmuje ostatnią pozycję. Przedostatni Ruch ma o jeden punkt więcej. Pozostali rywale już uciekli: 13. w tabeli Korona ma już 14 pkt.
Jesteś kibicem z Bydgoszczy? Dyskutuj i dołącz do nas na Facebooku Sport.pl Bydgoszcz